– Do lasu.
– A potem?
– Dalej, za las, hen, na sam koniec świata.
– Czyli gdzie?
– Nie wiem. Podróżowałem wiele, ale nie odnalazłem krańca świata – wyjaśniłem.
I wydawało mi się, że w tym miejscu skończymy rozmowę. Myliłem się. Dzieci nigdy nie przestają pytać.
– Tato, a gdzie jest p o c z ą t e k świata?
Uśmiechnąłem się.
Pokolenia temu ludzie, jak Ziemia długa i szeroka, wyobrażali sobie, że miejsce, w którym żyją stanowi środek świata. Sam jego pępek. Tu, gdzie stoimy i skąd spoglądamy w dal na wszystkie strony, to właśnie oś Ziemi. Tu wszystko bierze swój początek. Tu, gdzie budzimy się o poranku i zadzieramy głowę, by ujrzeć słońce, gdzie płonie ogień i gotuje się posiłek, gdzie pośrodku izby stawiamy przyozdobione drzewko.
– Nasz świat… ma początek… w Borówcu. – Odparłem.
Łukasz Wierzbicki
Borówiec, 3 lipca 2018 roku
Jeśli lubicie koreańską mangę, i jakimś trafem zatrzymajcie się w hotelu Red House w Sokcho,…
https://www.youtube.com/watch?v=k5flljrVwf0 Tak, jestem absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Niektórym - którzy mnie spotykają - nie…
Bawcie się dobrze! I wracajcie z wakacji o centymetr wyżsi, poczochrani, niedomyci, z piachem w…
W tym sezonie poświęcam więcej czasu i uwagi mniejszym szkołom. Miejscom, do których goście zaglądają…
Nagranie dla "Dzień dobry TVN" (fot. Dominik Szmajda) Miło raz na jakiś czas opowiedzieć o…
Ostatnio podczas rodzinnych wyjazdów mniej robimy zdjęć nas samych, mamy za to nową zabawę. Więcej…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.
Więcej informacji