Zaproszenie do szkoły w Suchym Lesie i prośba, bym opowiedział uczniom klas VI czy zawsze chciałem być pisarzem zmotywowało do odszukania mojej pierwszej książki, opublikowanej w 1980 roku (miałem 6 lat) w jednym egzemplarzu powieści awanturniczej Na dwa miecze. Nieco głębiej w szufladzie spoczywała trylogia historyczno-fantastyczna (Kamera i dinozaury, W cieniu Sfinksa, Zdobywcy Tyru) z drugiej połowy lat 80-tych, pierwsze rozdziały książki Lwie serduszko oraz kilka innych niedokończonych dzieł pisarskich. Bez wątpienia za młodu wiedziałem kim zostanę w przyszłości.
Napisał
Łukasz Wierzbicki
Zobacz także
Bajka o dobrodusznym wielkoludzie i sulęcińskich głazach
14 listopada 2020Rok Strzeleckiego, czyli hulamy z kangurami i… „odpomniczamy”
7 października 2023Pogotowie kazikowe w Skrawku Nieba
3 lutego 2011
Subscribe
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poprzedni post
Łukasz i miś w Holandii
Następny post