Jeśli zdumiał Was w ostatnich dniach widok przykurzonego kombi z niedźwiedziem, bębnem i workiem pełnym pluszowych ryb w środku, bądźcie spokojni. To najprawdopodobniej ja. Wreszcie dotarłem w Wasze okolice ze swoimi opowieściami.
Dziękuję za fantastyczne spotkania w Czerninie, Górze, Kołobrzegu, Gryficach, Bydgoszczy, Skołyszynie, Sanoku, Tereszpolu, Józefowie, Rychtalu, Kępnie, Mosinie, Luboniu, Kaliszu, Rokietnicy, Opalenicy, Pogorzeli, Łejerach…
Uśmiechy na buziach Czytelników to najlepsza nagroda za ciężką robotę, a zarazem świetny doping. Wrześniowa powakacyjna chrypka wliczona w koszty. :)
Do zobaczenia na szlaku!
Do rąk dzieci w Ukrainie trafia w tych dniach nowość: Afryka Kazika przepięknie wydana przez…
Szkoła Podstawowa im. Aleksandra Doby w Iwięcinie Nowy rok szkolny, nowy sezon, nowe książki, nowe…
Historia jest najlepszym przewodnikiem, jaki mamy, by odnaleźć drogę w tej szalonej gonitwie bieżących wydarzeń.…
A tak naprawdę to kilka dni. A tak naprawdę naprawdę to miś Wojtek jest tu…
Łukasz i Robert Odwiedziłem Roberta Krawczyka. To właśnie Robert jest autorem portretu Olka Doby, który…
Fot. Robert Krawczyk W marcu 2018 roku na Starym Rynku w Poznaniu powiedział mi, że…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.
Więcej informacji