MM: Prawie wszystkie historie, które opisujesz, wydarzyły się naprawdę.
ŁW: Tak, to moja recepta na książkę dla dzieci. Odkryłem ją przypadkowo, a może podpowiedziała mi ją intuicja, ten głos, który rozlega się czasem w mojej głowie? Napisałem Afrykę Kazika, bo czułem, że taka książka musi powstać. Dopiero potem usłyszałem, że to strzał w dziesiątkę, bo w świecie wszechobecnej fikcji prawdziwa opowieść, coś, co wydarzyło się naprawdę… staje się szalenie atrakcyjne. Tego samego dowiadywałem się od dzieci. Opowiadałem im o przygodach Kazika, a one po wszystkim pytały: „I pan twierdzi, że to się wydarzyło naprawdę?! Ale czy naprawdę naprawdę?”. Dziadek i niedźwiadek to był drugi krok w tym samym kierunku. Też udany, choć nim książka się ukazała, słyszałem czasem: „a po co dzieciom opowiadać o II wojnie światowej?”. Okazało się, że można. Myślę, że te dwie książki przetarły szlak kolejnym, być może także podobnym książkom innych autorów. Ja sam zacząłem wykonywać zawód, który niejako sam sobie wymyśliłem. Stałem się specjalistą od popularyzacji zapomnianych historii.
(z rozmowy z Małgorzatą Matysek w Mammazine nr 3)
Kolejny (już osiemnasty) sezon spotkań tuż. Pogoda sprzyja. Czas podszlifować formę... https://www.youtube.com/watch?v=verlXSnmBDA SPOTKANIA JESIENNE 2025…
Dobre historie nie znają granic, a dla Pogotowia Kazikowego "ocean to pikuś"... ;) Elk Island…
W listopadzie 2018 roku. Po audycji "Zagadkowa niedziela" poświęconej wyprawom Olka Doby i książce Ocean…
Jeśli lubicie koreańską mangę i jakimś trafem zatrzymajcie się w hotelu Red House w Sokcho,…
https://www.youtube.com/watch?v=k5flljrVwf0 Tak, jestem absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Niektórym - którzy mnie spotykają - nie…
W tym sezonie poświęcam więcej czasu i uwagi mniejszym szkołom. Miejscom, do których goście zaglądają…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.
Więcej informacji