Dziecko lubi podróż. Lubi zmieniające się otoczenie, bo to zaciekawia. Gdy maluch ma zły nastrój w domu, bywamy bezradni. W drodze jest inaczej. Jest nam źle, jesteśmy niezadowoleni, wtedy jedziemy dalej i odnajdujemy coś, co odwraca naszą uwagę.
Chłopcy pewnie nie zawsze chcą chodzić ścieżkami rodziców?
Oczywiście. Trzeba spojrzeć na świat oczyma dziecka. A przynajmniej spróbować. To nie jest łatwe, bo to całkiem inne spojrzenie. To, co dla nas, dorosłych, atrakcyjne, nie musi takie być dla malucha. W oceanarium obserwujemy pingwiny, mógłbym na nie patrzeć bez końca, a chłopcy kwitują: „a, pingwiny, idziemy dalej!”. Ale wystarczy, że znajdą patyk, który ma odpowiedni kształt i bawią się nim godzinami.
(z rozmowy z Małgorzatą Matysek dla MINT – magazyn dla mam)
W tym sezonie poświęcam więcej czasu i uwagi mniejszym szkołom. Miejscom, do których goście zaglądają…
Nagranie dla "Dzień dobry TVN" (fot. Dominik Szmajda) Miło raz na jakiś czas opowiedzieć o…
Ostatnio podczas rodzinnych wyjazdów mniej robimy zdjęć nas samych, mamy za to nową zabawę. Więcej…
W szkole w Bytyniu (grudzień 2024 roku) BOŻE NARODZENIE (fragment książki Dziadek i niedźwiadek) –…
Szkoła Podstawowa im. Aleksandra Doby w Iwięcinie Nowy rok szkolny, nowy sezon, nowe książki, nowe…
Do rąk dzieci w Ukrainie trafia w tych dniach nowość: Afryka Kazika przepięknie wydana przez…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.
Więcej informacji