Drzewo to publikacja doskonała dla wszystkich i napisana dla wszystkich. (…) Autor używa bardzo pięknego, powiedziałabym nawet, poetyckiego języka. Opisy wydarzeń są barwne i niezwykle plastyczne. Narracja jest spokojna, momentami niemal powolna, ale przecież to poeta, bajarz, strażnik pieśni snuje nam zapomniane historie. Tego nie można, nie wolno robić na łapu capu. Jeśli jednak skupimy uwagę i zaczytamy się, poczujemy jakby szumiały nad nami pradawne drzewa, a obok nas trzaskał przyjazny ogień... – pisze Magdalena Zawadzka-Sołtysek na Siedem Liter (portalu dla nauczycieli).