Menu
Archiwum

„Najoryginalniejsza podróż poślubna…”

motocyklem w rzepieTo była zapewne najoryginalniejsza podróż poślubna przedwojennej Polski. Bujakowscy postanowili dotrzeć motocyklem do Chin. Trwająca blisko dwa lata wyprawa odmieniła ich życie.
Ile jeszcze nasza przeszłość kryje takich zapomnianych historii; w ilu domach, poupychane gdzieś na dnie starych szaf, leżą bezcenne dzienniki i zdjęcia dokumentujące niezwykłe wyprawy; jakim zaskoczeniem może być lektura archiwalnych gazet i czasopism, publikujących relacje ludzi, którzy wbrew wszelkim przeciwnościom odważyli się ruszyć w nieznane? – pisze Krzysztof Jóźwiak o Mój chłopiec, motor i jaRzeczypospolitej.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments