Raz w roku ucieram jaja z cukrem na puszystą masę. Wlewam miód, cały czas ucierając, a następnie dodaję śmietanę lub jogurt, mąkę, cynamon, sodę, olej i mieszam, mieszam, mieszam. Dodaję posiekane figi, daktyle, orzechy, migdały. I mieszam. Wreszcie wypełniam ciastem blachę i wsuwam do nagrzanego piekarnika. Po około godzinie wyciągam. Gdy wystygnie, rozcinam miodownik w połowie i przekładam konfiturami.
Napisał
Łukasz Wierzbicki
Zobacz także
Co za dzień! Co za święto!
17 maja 2013Cytat z księgi. Na to lato.
25 lipca 2019Z księgi… na koniec lata
9 września 2013
Subscribe
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poprzedni post
W Gnieźnieńskim Grodzie... 1000 lat temu
Następny post