„Dziś, gdy przywołuję w wyobraźni inspirowane dziadkowymi opowieściami obrazy z Afryki lat 30. XX wieku, w mej głowie nie rodzi się już pytanie o cel i sens podróży rowerem i pieszo przez Czarny Ląd. Odzywa się natomiast nadzieja, że archiwalne reportaże Kazimierza Nowaka zostaną przetłumaczone na języki obce i że narody, dla których historia Afryki kolonialnej stanowi jednocześnie ich własną historię będą mogły usłyszeć głos Polaka, dzięki któremu wiemy, iż możemy być dumni, że Polska kolonii nie posiadała.”
(fragment tekstu)
Knuliśmy od stycznia... A dziś w reporterskiej kuchni już coś się pichci.Za naszymi belgijskimi gośćmi…
"Słuchają jak świnia grzmotu", podsumował nauczyciel. Wiosenna trasa zapowiada się emocjonująco. Kalendarz pęka w szwach.…
Fot. Robert Krawczyk W marcu 2018 roku na Starym Rynku w Poznaniu powiedział mi, że…
Na nogach mam lekkie pantofle. Na piersiach bluzę szeroko rozpiętą, a w sercu beztroskę i…
Szkoła Podstawowa nr 2 w Puszczykowie Nowy rok... a przygody? Różne i różniaste. Stare, nowe...…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.
Więcej informacji