Łukasz Wierzbicki: Nie mają w sobie tego okrucieństwa, które odnajdujemy na przykład w mitach greckich. To też oczywiście jest kwestia języka. Każdy bajarz opowiada mit inaczej. Fabuła jest ta sama, ale słowa, które dobieramy i obrazy, które przedstawiamy mogą być różne. Mity w każdym razie zawsze musiały być fascynującą opowieścią. Taką, której słuchało się z wypiekami na twarzy. Starałem się właśnie to z nich wydobyć. Stworzyć opowieść, którą czyta się jak kryminał. Przewracamy kartkę, bo nie możemy się doczekać, co będzie dalej. W mitach musi być ten suspens.
Barbara Gawryluk: Z jednej strony historie oparte absolutnie w rzeczywistości, reporterskie, a z drugiej strony mitologia… mroczna, nie do końca zbadana. Który świat jest panu bliższy?
Łukasz Wierzbicki: Tu nie ma sprzeczności. Tak naprawdę, czy sięgamy do historii sprzed pięćdziesięciu, stu lat, jak historia wyprawy Kazimierza Nowaka, czy sięgamy dalej, to jest wciąż popularyzacja naszej tradycji. Fascynuje mnie to, co było i to, czego doświadczenia wcześniejszych pokoleń, zwłaszcza z naszego kręgu kulturowego, mogą nas nauczyć, co mogą nam ofiarować, jak mogą wzbogacić nasz świat. To jest tak, że tematy podpowiada mi instynkt, dzwonek rozlega się w głowie i nie daje się uciszyć. Muszę iść za tym głosem.
Całej rozmowy z Barbarą Gawryluk wysłuchacie na stronie Radia Kraków. Zapraszam!
Knuliśmy od stycznia... A dziś w reporterskiej kuchni już coś się pichci.Za naszymi belgijskimi gośćmi…
"Słuchają jak świnia grzmotu", podsumował nauczyciel. Wiosenna trasa zapowiada się emocjonująco. Kalendarz pęka w szwach.…
Fot. Robert Krawczyk W marcu 2018 roku na Starym Rynku w Poznaniu powiedział mi, że…
Na nogach mam lekkie pantofle. Na piersiach bluzę szeroko rozpiętą, a w sercu beztroskę i…
Szkoła Podstawowa nr 2 w Puszczykowie Nowy rok... a przygody? Różne i różniaste. Stare, nowe...…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.
Więcej informacji