Brawa dla grafików! Zauważyliście nietypowy format książki? Po jej otwarciu osiąga prawie proporcje kajaka! Granat stron pozbawionych ilustracji doskonale uruchamia wyobraźnię, a ilustrator, Marcin Leśniak, przeplata je dynamicznymi, jarzącymi się od zdecydowanych barw obrazami, dzięki którym nie mamy już wątpliwości z kim wyruszamy w podróż. To nie trwożliwy marzyciel w łupince orzecha, ale pełen pasji, determinacji, dobrze zorganizowany i przygotowany wojownik. Czy Wam też przypomina starożytnego władcę mórz? – z recenzji na Trasa dla bobasa.
Napisał
Łukasz Wierzbicki
Zobacz także
„Podróż, jakiej pisarz by nie wymyślił”
3 kwietnia 2014„Przyjmują problemy ze stoickim spokojem…” (recenzja)
14 grudnia 2017„Mamy w rękach książkę efektowną i magiczną…”
11 lipca 2016
Subscribe
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poprzedni post
Aleksander Doba w studiu...
Następny post