Menu
Wywiady

Największy polski biker?

   W majowym numerze Rowertouru ukazał się wywiad zatytułowany „Największy polski biker”. Dla ścisłości chciałbym zaznaczyć, że nie przepadam za tym określeniem, zwłaszcza w odniesieniu do Kazimierza Nowaka. Dlaczego? Albowiem Nowak bikerem po prostu nie był. Wydaje mi się, że w tamtych czasach w ogóle nie było bikerów, a rower pełnił zupełnie inne funkcje…

Filip Springer: – Czy Kazimierz Nowak trenował przed wyprawą?
Łukasz Wierzbicki: – Nie wydaje mi się. Rower był dla Nowaka nie tyle sposobem na rekreację czy sportem, ile codziennym środkiem transportu. Na rowerze jeździł każdego dnia, czy to do pracy, czy do znajomych. 

FS: – Z roweru uczynił styl życia?

ŁW: – Nie, to była raczej konieczność niż wybór. Ale ze swoim poczciwym jednośladem bardzo się zżył. Wyrażał się o nim jak o swoim najlepszym przyjacielu, troskliwie i z czułością. Gdy wehikuł się psuł, Nowak się nie wściekał, traktował to niczym chorobę bliskiej osoby. Gdy pierwszy rower się dosłownie zużył, Nowak bardzo się zmartwił.

„Największy polski biker” (Rowertour, maj 2008)

Subscribe
Notify of
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments