Niektórzy twierdzą, że samochód taki był już widziany na trasie do Wrocławia, Lublińca, a także w okolicach Konina. Być może.
Postaram się dotrzeć wszędzie, skąd płyną miłe zaproszenia. Jeśli nie zdołam, zobaczymy się, mam nadzieję, w sezonie wiosennym.
Do zobaczenia!