Jednym z największych plusów „Drzewa…” jest fakt, że choć książka pisana była dla dzieci, to dorosły czytelnik również się w niej odnajdzie. Prosty język i baśniowy sposób narracji pozwalają poczuć magię opowieści nie tylko najmłodszym, a dokładność i konsekwencja autora przy rekonstruowaniu dawnych mitów sprawiają, że nawet krytycznie nastawiony odbiorca będzie w stanie docenić wysiłek pisarza.
Oprawa graficzna „Drzewa…” to prawdziwy majstersztyk. Znajdziemy tu masę interesujących rysunków kreślonych przyjemną kreską i kolejne tyle nastrojowych zdjęć, które w zestawieniu z tekstem książki wywołują melancholijny nastrój.
(fragment recenzji na blogu Słowiańska moc)
Napisał
Łukasz Wierzbicki
Zobacz także
Subscribe
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poprzedni post
Wakacje 2019
Następny post