„Mogę iść wolnym i niedbałym krokiem. Mogę wlec się jak pijany marynarz z rękoma zatopionymi po łokcie w kieszeniach. Mogę tłuc się bez celu przez kręte, ciemne ulice. Mogę skręcać w lewo albo skręcać w prawo. Mogę też wcale nie skręcać, tylko wlec się prosto przed siebie. Mogę wszystko, co zechcę! Mogę być… włóczęgą!
Jestem sam i wolny! Wszystko jest cudze, ale jakby moje! Wszystko jest obce, ale dziwnie bliskie! W błogiej bezdomności cały świat jest domem!”
Tadeusz Perkitny (Okrążmy świat raz jeszcze),
w listopadzie 1928 roku