Przyznaję się bez bicia, kiedy otwierałam tę książkę spodziewałam się ciekawej lekkiej historyjki dla dzieci, ale Łukasz Wierzbicki mnie nie zawiódł, jest ona czymś więcej. Dostarcza niezapomnianych wzruszeń i zmienia sposób patrzenia na świat, a w przypadku dzieci dopiero go kształtuje. I jak zwykle u Łukasza rodzice nie nudzą się czytając dzieciom – tak o Machiną przez Chiny pisze Anna na blogu annatoannatamto.pl… po czym podaje przepis na szarlotkę. Dlaczego? Nie zdradzę.
Napisał
Łukasz Wierzbicki
Zobacz także
„Daje odwagę spojrzenia na świat…”
29 kwietnia 2016„Jestem zachwycona każdą stroną…”
7 czerwca 2016„Efekt jest znakomity” (recenzja)
5 czerwca 2017
Subscribe
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poprzedni post
Z księgi. Na dobry początek wakacji.
Następny post