Menu
Wywiady

Jak najwięcej drzew, jeden dom i…

gaga rozmowaW czerwcowym numerze magazynu GAGA ukazała się rozmowa Katarzyny Chudyńskiej-Szuchnik z Łukaszem Nowickim oraz… Wierzbickim zatytułowana „Wyprawa z synem”. Dwa różne spojrzenia. Wspomniałem w rozmowie moją pracę w banku:
Co dzisiaj jest „polowaniem”? Zdobywanie środków do życia. Udało mi się połączyć pracę z pasją. To bardzo ważne. Mam porównanie, bo spędziłem trzy lata w banku, pod krawatem. Tamto „polowanie” nie dawało mi radości. Nie dogadywałem się z innymi „myśliwymi”. Były odważne decyzje. Kilka osób mi pomogło. Dzisiaj moja praca to Pogotowie Kazikowe, spotkania autorskie, warsztaty z dziećmi, książki. Niedługo Jonasz i Jeremi zobaczą, jak pracuję. Gdybym wciąż siedział w banku, szukałbym innego sposobu na wspólny czas z synami. Ważne, by ojciec był autorytetem. Jeśli wraca z biura, ze swojego „polowania”, sponiewierany przez szefa, podkopywany przez kolegów, niezadowolony z wyników, siada w fotelu i jedyne, na co ma siłę, to włączenie telewizora… nie będzie w tym momencie dobrym przykładem dla syna, nie nauczy go niczego wartościowego. Musi wejść w nową rolę, obudzić swoje pasje i zarazić nimi dziecko. Może też rzucić pracę, która nie sprawia mu radości. To są indywidualne decyzje, wcale niełatwe.

Pani Katarzyna poprosiła mnie o sparafrazowanie powiedzenia, że mężczyzna winien spłodzić syna, posadzić drzewo i zbudować dom. Zacytowała Jana Nowickiego, który rzekł podobno, iż „prawdziwy facet powinien spalić dom, dać w mordę synowi, wyrwać drzewo„. Uśmiechnąłem się i pokręciłem głową na te słowa. Po chwili namysłu odparłem „powinien posadzić jak najwięcej drzew, zbudować TYLKO jeden dom i cieszyć się, gdy żona urodzi mu córkę„.
Ta wypowiedź nie zmieściła się w wywiadzie i nie przeczytacie jej w GADZE, ale… od czegóż mamy internet. Pozdrawiam! Łukasz

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments