Zostałem dziś oficjalnie Przyjacielem Łazarza, a biblioteczkę w moim gabinecie ozdobił imponujący kryształ. To wielkie wyróżnienie i przemiła niespodzianka. Członkom łazarskiej kapituły serdecznie dziękuję. Niewtajemniczonym wyjaśniam: na poznańskim Łazarzu mieszkał podróżnik Kazimierz Nowak, pierwowzór popularnego Kazika. Opowiadam o nim dzień w dzień, czego dowodem zdarty głos i chrypa na koniec sezonu. Od jutra wakacje! Odsapnę, odzyskam głos i nim się obejrzycie ruszę znów w świat z kazikowymi opowieściami… obiecuję.
Napisał
Łukasz Wierzbicki
Zobacz także
„Lecz usta me nie milkną…”
30 stycznia 2009Dziecięcy śmiech w bibliotece
22 maja 2009Trzy ściany w Da Vinci
17 listopada 2011
Subscribe
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poprzedni post
Jak najwięcej drzew, jeden dom i...
Następny post